Łukasz Janik, który jako amator walczył w AKS Strzegom, był mistrzem Polski seniorów w wadze ciężkiej i trenował w Ośrodku Społeczno - Kulturalnym na wałbrzyskim Podzamczu, pod okiem Zenona Kaczora, pomyślnie kontynuuje zawodową karierę. Kolejne, jedenaste zwycięstwo, odniósł tym razem w Polsce.
Wcześniej Łukasz Janik miał kłopoty zdrowotne odbijające się na jego formie i w sierpniu ubiegłego roku poddał się zabiegowi wycięcia migdałków. Rekonwalescencja trwała trzy miesiące. W jej trakcie Łukasz pomagał bratu Rafałowi trenować młodych zawodników w klubie Power Box Jelenia Góra i przygotował Ireneusza Zakrzewskiego do zdobycia mistrzostwa Polski kadetów.
W grudniu wystąpił na gali Bullit KnockOut Promotions w Kętrzynie. Był to jego zawodowy debiut w Polsce. Trudno o lepszą prezentację przed krajowymi kibicami, bo Janik już w trzeciej minucie pierwszej rundy pokonał przez nokaut Słowaka Petra Oravca, który w tym czasie trzykrotnie zapoznał się z deskami. Na zawodowym ringu było to jego piąte tak spektakularne zwycięstwo. Dotychczas w gronie „profi” nie znalazł pogromcy.
Przez ostatnie dwa lata Janik był członkiem niemieckiej grupy Wilfrieda Sauerlanda, w której walczy między innymi Nikołaj Wałujew, „Bestia ze Wschodu”. Występował w niej na galach w Niemczech, Szwajcarii i w Moskwie. Teraz Łukasz zakotwiczył w grupie Andrzeja Wasilewskiego.
W planach na najbliższy okres ma walkę w Lublinie, gdzie stoczy ośmiorundowy pojedynek, a następnie, także na krajowym ringu, ma się ubiegać o młodzieżowe mistrzostwo świata w wadze junior ciężkiej (90 kg 700 g).
(A.Bas.) / 30minut
Łukasz Janik, który jako amator walczył w AKS Strzegom, był mistrzem Polski seniorów w wadze ciężkiej i trenował w Ośrodku Społeczno - Kulturalnym na wałbrzyskim Podzamczu, pod okiem Zenona Kaczora, pomyślnie kontynuuje zawodową karierę. Kolejne, jedenaste zwycięstwo, odniósł tym razem w Polsce.
czytaj więcejKolejni wychowankowie trenera Zenona Kaczora, trenujący w Ośrodku Społeczno - Kulturalnym na Podzamczu, wrócili z medalami z ważnego ogólnopolskiego turnieju. Tym razem na podium stanęli Jacek Huebscher i Sebastian Teos.
Turniej imienia Pawła Szydły, organizowany od lat w Poznaniu, uznawany jest za nieoficjalne mistrzostwa Polski młodzików. Dwóch podopiecznych trenera Zenona Kaczora wywalczyło na nim brązowe medale. Na najniższym stopniu podium stanęli Jacek Huebscher w kategorii 46 kg oraz Sebastian Teos w wadze do 52 kg.
Wychowankowie trenera Zenona Kaczora wyraziście zaakcentowali swoją obecność na trzech turniejach. Miejsca na podium dowodzą, że ich talent rozwija się prawidłowo. W sali Ośrodka Społeczno - Kulturalnego Spółdzielni Mieszkaniowej Podzamcze, odbył się VIII Turniej Barbórkowy. Młodzi bokserzy wykazali się dobrym wyszkoleniem technicznym i bojowością, a szkolącego bokserów w OSK Zenona Kaczora były prezes spółdzielni Zdzisław Tomczak, w uznaniu zasług, obdarował szablą górniczą. Za najlepszego zawodnika turnieju uznano Marcina Byczka (75 kg), natomiast najlepszym technikiem został walczący w kat. 54 kg Dominik Polak (obaj OSK), niedawny srebrny medalista Ogólnopolskiej Olimpiady Młodzieży i zdobywca Pucharu Polski.
czytaj więcejŻyczymy Wszystkim spokojnych, radosnych Świąt Bożego Narodzenia, zasłużonego odpoczynku i oczywiście wymarzonych prezentów pod choinką! :)
czytaj więcejRafałowi Kaczorowi bardzo zależało na dobrym występie (czytaj: medalu) na Mistrzostwach Europy w Liverpoolu, którym chciał się zrehabilitować za odpadnięcie z turnieju olimpijskiego w Pekinie już po pierwszym pojedynku. Po występie w Anglii musi swoje plany sprolongować, chociaż był na tym turnieju pierwszym Polakiem, który awansował do półfinałów. Zaczęło się obiecująco, bo Rafał w pierwszym pojedynku rozprawił się z Anglikiem Jamesem Whitfieldem. Było to osiągnięcie tym wartościowsze, bo pokonał zawodnika gospodarzy. Wałbrzyszanin od początku kontrolował walkę i zdecydowanie wygrał 11:3. Następnie trafił na Macedończyka Veli Munina i, niestety, zszedł z ringu pokonany.
czytaj więcej