Optymistycznie nastraja inauguracja nowego sezonu w wykonaniu wychowanków trenera Zenona Kaczora. Sądzić tak należy po przebiegu gali boksu amatorskiego w Poznaniu, która stanowiła pierwszy poważniejszy tegoroczny sprawdzian dla grupy trenującej w Ośrodku Społeczno – Kulturalnym na wałbrzyskim Podzamczu.
W kategorii 51 kg, już nie wiadomo po raz który, doszło do pojedynku najlepszych obecnie zawodników w wadze muszej w Polsce: olimpijczyka Rafała Kaczora z Mariuszem Burzyńskim. Zwykle ich walki należą do najlepszych na turniejach i tak było i tym razem. Wygrał jednogłośnie Rafał, który broni teraz barw PKB Poznań.
W kategorii 57 kg walczył Mariusz Jaszowski. Wprawdzie pokonał go mistrz Polski Michał Chudecki (PKB), ale trudno nie wziąć pod uwagę faktu, że Mariusz wcześniej na dłużej wziął rozbrat z boksem i nie był w stanie w krótkim czasie nadrobić treningowych zaległości. Trener Zenon Kaczor wierzy, że jeśli tylko zawodnikowi pozwoli na to czas (pracuje zawodowo, bo musi utrzymać rodzinę), powinien wrócić do dawnej formy.
W wadze półciężkiej po ciekawym pojedynku Krzysztof Sadłoń wygrał jednogłośnie z Damianem Kuśmiderem z Tygrysa Elbląg. Krzysiek systematycznie nadrabia stracony dla boksu czas przeznaczony na leczenie poważnej kontuzji, która uniemożliwiła mu ubieganie się o start w Igrzyskach Olimpijskich w Pekinie i szkoleniowiec wiąże z nim spore oczekiwania.
W Poznaniu zapowiadają, że podobne gale będą tam organizowane cyklicznie, co wypełni lukę po likwidacji rozgrywek ligowych. Na początku marca w Pniewach odbędą się mistrzostwa Polski, na które Zenon Kaczor zamierza zabrać 7 – 8 podopiecznych, w tym aż trzech w kategorii półciężkiej.
Laury w gali zupełnie innego rodzaju, laury zebrał wspomniany wyżej Mariusz Burzyński. Zawodnik został wyróżniony tytułem zawodnika roku podczas gali sportu w Boguszowie Gorcach.
- Cieszę się, że zostałem doceniony w rodzinnym mieście, ale teraz przygotowuję się do mistrzostw Polski, w których po raz pierwszy wystartuję jako senior. Marzę o wywalczeniu prawa startu na olimpiadzie w Londynie i o zdobyciu medalu, by potem móc przejść na zawodowy ring – planuje boguszowianin.
(BAS, RAD) - 30minut
Łukasz Janik, który jako amator walczył w AKS Strzegom, był mistrzem Polski seniorów w wadze ciężkiej i trenował w Ośrodku Społeczno - Kulturalnym na wałbrzyskim Podzamczu, pod okiem Zenona Kaczora, pomyślnie kontynuuje zawodową karierę. Kolejne, jedenaste zwycięstwo, odniósł tym razem w Polsce.
czytaj więcejKolejni wychowankowie trenera Zenona Kaczora, trenujący w Ośrodku Społeczno - Kulturalnym na Podzamczu, wrócili z medalami z ważnego ogólnopolskiego turnieju. Tym razem na podium stanęli Jacek Huebscher i Sebastian Teos.
Turniej imienia Pawła Szydły, organizowany od lat w Poznaniu, uznawany jest za nieoficjalne mistrzostwa Polski młodzików. Dwóch podopiecznych trenera Zenona Kaczora wywalczyło na nim brązowe medale. Na najniższym stopniu podium stanęli Jacek Huebscher w kategorii 46 kg oraz Sebastian Teos w wadze do 52 kg.
Wychowankowie trenera Zenona Kaczora wyraziście zaakcentowali swoją obecność na trzech turniejach. Miejsca na podium dowodzą, że ich talent rozwija się prawidłowo. W sali Ośrodka Społeczno - Kulturalnego Spółdzielni Mieszkaniowej Podzamcze, odbył się VIII Turniej Barbórkowy. Młodzi bokserzy wykazali się dobrym wyszkoleniem technicznym i bojowością, a szkolącego bokserów w OSK Zenona Kaczora były prezes spółdzielni Zdzisław Tomczak, w uznaniu zasług, obdarował szablą górniczą. Za najlepszego zawodnika turnieju uznano Marcina Byczka (75 kg), natomiast najlepszym technikiem został walczący w kat. 54 kg Dominik Polak (obaj OSK), niedawny srebrny medalista Ogólnopolskiej Olimpiady Młodzieży i zdobywca Pucharu Polski.
czytaj więcejŻyczymy Wszystkim spokojnych, radosnych Świąt Bożego Narodzenia, zasłużonego odpoczynku i oczywiście wymarzonych prezentów pod choinką! :)
czytaj więcejRafałowi Kaczorowi bardzo zależało na dobrym występie (czytaj: medalu) na Mistrzostwach Europy w Liverpoolu, którym chciał się zrehabilitować za odpadnięcie z turnieju olimpijskiego w Pekinie już po pierwszym pojedynku. Po występie w Anglii musi swoje plany sprolongować, chociaż był na tym turnieju pierwszym Polakiem, który awansował do półfinałów. Zaczęło się obiecująco, bo Rafał w pierwszym pojedynku rozprawił się z Anglikiem Jamesem Whitfieldem. Było to osiągnięcie tym wartościowsze, bo pokonał zawodnika gospodarzy. Wałbrzyszanin od początku kontrolował walkę i zdecydowanie wygrał 11:3. Następnie trafił na Macedończyka Veli Munina i, niestety, zszedł z ringu pokonany.
czytaj więcej