Wałbrzyski bokser Rafał Kaczor nie ma sobie równych w kraju w wadze muszej, co kolejny raz udowodnił w Pniewach, podczas jubileuszowych, 80. Mistrzostw Polski Seniorów w Boksie. Po raz piąty wrócił z rywalizacji na tym szczeblu ze złotym medalem i goni Andrzeja Rżanego w ilości zdobytych najcenniejszych trofeów.
Tym razem Rafałowi w finale nie sprostał Dawida Knade (PKB Poznań). Wynik pojedynku, 34:6, nie pozostawia wątpliwości, który z nich dominował w ringu.
- Moim finałowym rywalem był najmłodszy zawodnik mistrzostw i nie miałem z nich większych problemów. Nie chciałem iść na całość, oszczędzałem przeciwnika i mogłem sobie pozwolić na pewien luz. Ale walczył ambitnie, z pełną determinacją, nadrabiając tym braki w doświadczeniu. W przyszłości może być wartościowym pięściarzem. W starciu ze mną wykazał się też dobrą kondycją – opowiada Rafał, który tym razem wystąpił w barwach PKB Poznań, ale na co dzień trenuje w OSK na Podzamczu pod kierunkiem taty.
Pozostali wychowankowie Zenona Kaczora z SSS Boks Strzegom wywalczyli jeszcze trzy medale. Srebrny zdobył Krzysztof Sadłoń w kategorii 81 kg, przegrywając w finale 7:15 z Mirosławem Nowosadą (Hetman Białystok), który w Pniewach wywalczył swoje siódme mistrzostwo kraju. Trener i Krzysiek twierdzą, że pojedynek można było inaczej rozwiązać taktycznie i że pozostał niedosyt. Ale trzeba wziąć pod uwagę, że Sadłoń na długo rozstał się z ringiem z powodu kontuzji ręki, jej operacji i rekonwalescencji, a jeszcze przed MP doznał urazu żeber w sparingowym pojedynku z zawodowcem Dawidem Kosteckim.
- Walczyłem jeszcze z pewnymi obawami o rękę, ale powoli dochodzę do dawnej dyspozycji i jestem przekonany, że na kolejnych mistrzostwach powalczę o złoto – deklaruje Krzysiek.
Brązowe krążki zdobyli Mariusz Burzyński w kat. 54 kg i Maciej Ciechanowicz (81 kg). Pierwszy z nich twierdzi, że będzie teraz walczył wyłącznie w wadze koguciej, gdzie prawdopodobnie będzie miał większe pole do popisu aniżeli w muszej, w której ciągle trafiał na Kaczora i toczył z nim bratobójcze boje. Także Mariusz ma do siebie pretensje za obraną taktykę i nierozważne pójście na wymianę ciosów. – Trochę poniósł mnie temperament, mogłem częściej kontrować. Cóż, jestem mądry po szkodzie – mówi. Również on myśli o swojej dominacji w nowej kategorii wagowej.
Przyjemną niespodzianką był medal Ciechanowicza, który podobnie, jak Sadłoń powrócił do boksu po dłuższej przerwie i będzie rywalizował z Krzyśkiem nie tylko na sparingach.
W Pniewach wystąpili jeszcze inni podopieczni trenera Kaczora. Sebastian Jaszowski (69 kg) i Krzysztof Galus (81 kg) przegrali swoje pojedynki w 1/8 finału, a Miłosz Bochenek (57 kg) odpadł w ćwierćfinale, w pojedynku z późniejszym zdobywcą srebrnego medalu Mateuszem Mazikiem.
W punktacji klubowej zwyciężył PKB Poznań przed Hetmanem Białystok i SSS Strzegom, które z kolei wyprzedziło Gwardię Warszawa. Z kolei wśród okręgów najlepszy był OZB Wielkopolska, a Dolny Śląsk zajął czwarte miejsce, głównie dzięki postawie wałbrzyskich pięściarzy. Gratulujemy!
Andrzej Basiński / 30minut
beczunia 2009.07.21 13:00:22 IP: 85.105.164.104 | kogo on goni? z tego co sie orietuje to rzanemu buty moze nosic w niczym mu nie dorasta do piet a przepraszam w lyzeczkowaniu to przerosl wszystkich |
oborka 2009.07.04 09:02:22 IP: 95.49.39.104 | zeczywiscie goni hihihi |
kacha 2009.06.04 11:15:57 IP: 83.28.60.98 | http://szort.pl/cjxfy |
Łukasz Janik, który jako amator walczył w AKS Strzegom, był mistrzem Polski seniorów w wadze ciężkiej i trenował w Ośrodku Społeczno - Kulturalnym na wałbrzyskim Podzamczu, pod okiem Zenona Kaczora, pomyślnie kontynuuje zawodową karierę. Kolejne, jedenaste zwycięstwo, odniósł tym razem w Polsce.
czytaj więcejKolejni wychowankowie trenera Zenona Kaczora, trenujący w Ośrodku Społeczno - Kulturalnym na Podzamczu, wrócili z medalami z ważnego ogólnopolskiego turnieju. Tym razem na podium stanęli Jacek Huebscher i Sebastian Teos.
Turniej imienia Pawła Szydły, organizowany od lat w Poznaniu, uznawany jest za nieoficjalne mistrzostwa Polski młodzików. Dwóch podopiecznych trenera Zenona Kaczora wywalczyło na nim brązowe medale. Na najniższym stopniu podium stanęli Jacek Huebscher w kategorii 46 kg oraz Sebastian Teos w wadze do 52 kg.
Wychowankowie trenera Zenona Kaczora wyraziście zaakcentowali swoją obecność na trzech turniejach. Miejsca na podium dowodzą, że ich talent rozwija się prawidłowo. W sali Ośrodka Społeczno - Kulturalnego Spółdzielni Mieszkaniowej Podzamcze, odbył się VIII Turniej Barbórkowy. Młodzi bokserzy wykazali się dobrym wyszkoleniem technicznym i bojowością, a szkolącego bokserów w OSK Zenona Kaczora były prezes spółdzielni Zdzisław Tomczak, w uznaniu zasług, obdarował szablą górniczą. Za najlepszego zawodnika turnieju uznano Marcina Byczka (75 kg), natomiast najlepszym technikiem został walczący w kat. 54 kg Dominik Polak (obaj OSK), niedawny srebrny medalista Ogólnopolskiej Olimpiady Młodzieży i zdobywca Pucharu Polski.
czytaj więcejŻyczymy Wszystkim spokojnych, radosnych Świąt Bożego Narodzenia, zasłużonego odpoczynku i oczywiście wymarzonych prezentów pod choinką! :)
czytaj więcejRafałowi Kaczorowi bardzo zależało na dobrym występie (czytaj: medalu) na Mistrzostwach Europy w Liverpoolu, którym chciał się zrehabilitować za odpadnięcie z turnieju olimpijskiego w Pekinie już po pierwszym pojedynku. Po występie w Anglii musi swoje plany sprolongować, chociaż był na tym turnieju pierwszym Polakiem, który awansował do półfinałów. Zaczęło się obiecująco, bo Rafał w pierwszym pojedynku rozprawił się z Anglikiem Jamesem Whitfieldem. Było to osiągnięcie tym wartościowsze, bo pokonał zawodnika gospodarzy. Wałbrzyszanin od początku kontrolował walkę i zdecydowanie wygrał 11:3. Następnie trafił na Macedończyka Veli Munina i, niestety, zszedł z ringu pokonany.
czytaj więcej